Sobotnia kawa z Justyną Szafran (Posłuchaj)

Anna Fluder | Utworzono: 13.02.2009, 21:49 | Zmodyfikowano: 17.02.2009, 10:31
A|A|A

Justyna Szafran / Fot. Michał Pawlik

Dużo przy artystce "jedynek", bo pojawiła się w pierwszoplanowej roli Ewy Pobratyńskiej w "Dziejach grzechu" Stefana Żeromskiego, które jako pierwszy w tym roku premierowy spektakl wszedł do repertuaru Teatru Muzycznego Capitol.

Powitanie:

 

"Dzieje grzechu" S. Żeromskiego, pierwsza tegoroczna premiera Teatru Muzycznego Capitol, to przed laty sztuka zakazana...

 

W 1996 roku odniosła wielki sukces na PPA we Wrocławiu, zdobyła pierwsze miejsce i pootwierały się przed artystką drzwi do kariery:

 

"Lepiej żeby mnie ludzie prywatnie nie poznawali" - tak mówi o sobie! Dlaczego przestrzega?

 

 

Na szczęście mąż ma na nią swoje sposoby, Justyna w sytuacjach ekstremalnych potrafi walczyć jak lwica.

 

Była w wielu teatrach, dlaczego dopiero w Capitolu poczuła się jak w domu?

 

Zdawała do PWST, ale jej nie przyjęto, dlaczego się poddała?

REKLAMA
Dźwięki
Powitanie
"Dzieje grzechu" S. Żeromskiego.
Sukces na PPA we Wrocławiu.
"Lepiej żeby mnie ludzie prywatnie nie poznawali"
Mąż ma na nią swoje sposoby.
Dlaczego dopiero w Capitolu poczuła się jak w domu?
Zdawała do PWST, ale jej nie przyjęto, dlaczego się poddała?

To może Cię zainteresować