Znaleziono samolot, którym uciekł z Wrocławia komendant Festung Breslau?

(Fot. za Wikipedią: http://en.wikipedia.org/wiki/Image:KarlHanke.jpg)
O odnalezionych szczątkach messerschmitta pisaliśmy pod koniec października. Samolot znaleźli dwaj mieszkańcy Dusznik Zdroju w pobliżu Rezerwatu Topieliska koło Zieleńca. Zaczęli szukać informacji na temat tej maszyny w niemieckich archiwach, m.in. w archiwum Luftwaffe.
Tymczasem w niedzielę swoją - sensacyjnie brzmiącą - hipotezę na temat pochodzenia samolotu ogłosił w regionalnych "Faktach" Maciej Maciejewski, dziennikarz TVP 3 Wrocław. Jego zdaniem, messerschmittem mógł lecieć nie kto inny, a Karl Hanke, oficer SS, hitlerowski gauleiter Dolnego Śląska, komendant Festung Breslau (Twierdzy Wrocław). Dotąd wiadomo było, że w maju 1945 r. uciekł samolotem z Wrocławia. Został zestrzelony, ale uratował się. Trafił do Czech - i tam wkrótce zginął.
Więcej o Karlu Hankem można przeczytać w anglojęzycznej Wikipedii.
Z materiału Macieja Maciejewskiego wynika, że są świadkowie, którzy widzieli zestrzelenie samolotu i zauważyli, iż wyskoczyli z niego dwaj spadochroniarze (Hanke z pilotem?).
Hipoteza czeka na swoją naukową weryfikację.