14-latka ratowała życie, inni uciekali (SONDA)

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 07.04.2015, 08:32
A|A|A

lubin.pl

Weronika Szuszkiewicz ma 14 lat i w swojej klasie jest jedną z najbardziej filigranowych postaci. Waży z pewnością mniej niż 50 kilogramów. A mimo to w całym tłumie dorosłych - jako jedyna - rzuciła się na pomoc potrzebującemu pomocy. Nawet w momencie, gdy świadkowie... uciekali na widok drobniutkiej dziewczyny ratującej życie nieprzytomnemu mężczyźnie...

W Lubinie każdy może jeździć autobusami miejskimi za darmo. Dlatego zwykle panuje w nich spory tłok. Tak też było w autobusie linii 3B. Dla większości pasażerów to, co wydarzyło się podczas jednego z kursów, było spory zaskoczeniem.

Posłuchaj całego materiału:

- Jednemu mężczyźnie z przodu autobusy zrobiło się słabo i się przewrócił. Nikt mu nie pomógł. Jedna mała, drobniutka, młoda dziewczyna przepchała się z końca autobusu do przodu. Podłożyła mu nogi pod głowę i zaczęła sprawdzać czynności oddechowe. Potem zaczęła udzielać temu gościowi pierwszej pomocy - mówi świadek. 

Weronika przyznaje, że nie rozumie dlaczego w tak wielkim tłumie była jedyną pasażerką, która zachowała zimną krew.

- Większość zareagowała z przerażeniem. Podeszłam do przodu, bo zauważyłam, że nikt nie udziela temu panu pierwszej pomocy. Właśnie było na odwrót. Połowa pasażerów zaczęła wychodzić z autobusu, gdy zobaczyli atak padaczki. Podtrzymywałam mu głowę, ponieważ się uderzył, żeby nie dostał większego urazu. Również przytrzymywałam szczękę, żeby sobie nic nie przegryzł. Sprawdzałam czy jest puls, czy oddycha, jak bije serce. Przytrzymywałam go do przyjazdu karetki pogotowia - mówi Weronika. 

Sonda
Ta sonda już się zakończyła.

Czy potrafilibyście udzielić pierwszej pomocy?

Tak
1
Nie
7
Wszystkich głosów: 8

Fachowym podejściem Weronika zaskoczyła nawet ekipę pogotowia ratunkowego. Z wychowanki dumni są również nauczyciele Gimnazjum nr 4 w Lubinie. Przede wszystkim dlatego, że nastolatka jest uczennicą II klasy i zasady udzielania pierwszej pomocy ma dopiero poznać. - Za rok - podkreśla dyrektorka szkoły, Anna Słowikowska

- Jest taki przedmiot "Edukacja dla bezpieczeństwa". Klasy trzecie chodzą na niego obowiązkowo, bo muszą się zapoznać z zasadami pierwszej pomocy. Jednak Weronika jeszcze tego przedmiotu nie realizowała, dlatego jestem z niej bardzo dumna, że wiedziała jak się zachować - mówi dyrektor szkoły

Kiedy pani w przedszkolu pytała "kim będziesz?", to koleżanki Weroniki mówiły o księżniczkach. Ona już wtedy wiedziała, że będzie leczyła ludzi.

Od małego oglądam sporo filmów medycznych, różne operacje, przeszczepy, też medyczne seriale. Dużo rzeczy podchwyciłam i zapamiętałam. Wtedy jestem w stanie tej pierwszej pomocy udzielić. Chciałabym być w przyszłości ratownikiem medycznym albo endokrynologiem  - wyjaśnia nastolatka.

REKLAMA

To może Cię zainteresować