Podarowali mu drugie życie (ZDJĘCIA)
fot. Andrzej Owczarek
Jedynym ratunkiem i szansą na życie był zabieg przy pomocy nowoczesnej pompy do wspomagania pracy serca. Koszt takiej operacji to 50 tys. zł. Lekarze długo się nie zastanawiali i po raz pierwszy wykorzystali nowy sprzęt.
- To dla nas przełom - mówi ordynator Robert Zymliński:
Lekarze będą wykorzystywać drogi sprzęt tylko w najbardziej skomplikowanych i trudnych przypadkach.
REKLAMA