Niebezpieczeństwo w porę zażegnane. W jednym z autobusów komunikacji miejskiej przy skrzyżowaniu Kościuszki i Dworcowej we Wrocławiu ktoś pozostawił bombę. Policjanci wytypowali sprawcę - to młody szczupły mężczyzna.
fot. Andrzej Owczarek
Autobus podjechał na przystanek. W tym momencie jeden z pasażerów pozostawił metalowy garnek i wybiegł. Zauważyła to kobieta jadąca autobusem i poinformowała kierowcę. Ten natychmiast wyniósł garnek na zewnątrz i wtedy nastąpił wybuch. Lekko ranna, w rękę, została kobieta, która przechodziła obok. Jak mówi Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji, sprawca jest ustalany na podstawie monitoringu przekazanego przez MPK.
Kierowcy autobusu ani pasażerom nic się nie stało.
Ruch na skrzyżowaniu Kościuszki i Dworcowej jest wstrzymany. Na miejscu pracują odpowiednie służby. Zabezpieczono już monitoring z autobusu, który należy do firmy Michalczewski. Na miejscu wciąż gromadzą się świadkowie.