Afera futbolowa: materiały ze śledztwa zostały ocenzurowane?
Sąd zajmie się wnioskiem w środę.
Posłuchaj jak Paweł Brożek, obrońca jednego z byłych szefów Arki Gdynia, tłumaczy dlaczego zwrócił się o udostępnienie pełnych materiałów ze śledztwa:
Podczas wtorkowej rozprawy zakończono odczytywanie aktu oskarżenia. Na ławie oskarżonych zasiada 17 osób, które nie przyznały się do zarzutów i nie chciały dobrowolnie poddać karze, m.in. Ryszard F., pseudonim "Fryzjer", główny podejrzany w tym śledztwie, a także Jacek M., były prezes Arki Gdynia - klubu, którego ten wątek dotyczy.
Zdaniem prokuratury, szefowie Arki Gdynia ustawili co najmniej 41 spotkań w I i II lidze. Wręczali łapówki sędziom i obserwatorom PZPN, którzy nadzorowali pracę arbitrów. Pośrednikiem miał być Ryszard F., który bardzo dobrze znał to środowisko. Były to kwoty od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Najwięcej – 43 tys. zł - Arka Gdynia zapłaciła za „ustawienie” barażowego spotkania ze Śląskiem Wrocław o utrzymanie się w drugiej lidze.
Półtora tygodnia temu w tym wątku śledztwa skazanych zostało 17 innych osób, które dobrowolnie poddały się karze. Sąd orzekł wobec nich kary od roku do 3,5 roku więzienia w zawieszeniu.