Pokot w konkursie głównym Berlinale
Trwa dobra passa polskiego kina na jednym z najważniejszych światowych festiwali. Rok temu po Srebrnego Niedźwiedzia za scenariusz sięgnął w Berlinie Tomasz Wasilewski za "Zjednoczone Stany Miłości", rok wcześniej statuetkę za reżyserię odebrała Małgorzata Szumowska za "Body/Ciało". Po raz trzeci z rzędu będziemy więc kibicować polskiej produkcji w konkursie głównym Berlinale. Tym razem mocno związanej z Dolnym Śląskiem - w regionie nakręconej, opartej na prozie dolnośląskiej autorki.
"Pokot" kręcony był w 2015 i 2016 roku, jest adaptacją powieści Olgi Tokarczuk "Prowadź swój pług przez kości umarłych". Nowy film Agnieszki Holland to historia, która przywraca dojrzałym kobietom głos – zarówno w życiu jak i na dużym ekranie. „Większości starzejących się kobiet świat nie widzi, stają się przezroczyste. To nie jest kraj dla starych kobiet”. - mówiła autorka na planie filmowym. W roli głównej wystąpiła Agnieszka Mandat. „To jest rola życia. Takich ról dla aktorek w moim wieku właściwie nie ma” - mówiła na planie aktorka Narodowego Starego Teatru w Krakowie.
W sobotę widzowie gali wręczenia Europejskich Nagród Filmowych obejrzeli m.in mowę Agnieszki Holland, nakręconą na planie "House of Cards".
W Berlinie "Pokot" polskiej autorki rywalizować będzie m.in z nowymi filmami Sally Potter, Akiego Kaurismakiego, czy Sebastiana Lelio.
Pełna lista pierwszych tytułów z konkursów Berlinale 2017 tutaj.