Kompromis w Teatrze Polskim?
Dziś odbyło się kolejne spotkanie w Urzędzie Marszałkowskim, na którym dyrektor teatru pojawił się osobiście. Jak mówi, nadal jest otwarty na dialog, ale dyrektor artystyczny może pojawić się w teatrze tylko na jego warunkach:
"Nie obok mnie, tylko pode mną. Bo to jest zastępca dyrektora ds. artystycznych. Taka koncepcja, myślę, że w tej sytuacji, w jakiej się w tej chwili znajdujemy, jest możliwa. Na ile dojdziemy do jakiegoś konsensusu i na ile będziemy w stanie znaleźć takiego twórcę, który zadowoli wszystkich? No, zobaczymy"
Mimo odwołania dzisiejszego i jutrzejszego przedstawienia "Snu Nocy Letniej" z powodu choroby aktora Michała Opalińskiego, Cezary Morawski przekonuje, że zwolnienie 4 aktorów nie wpłynie na problemy z obsadą innych przedstawień:
"Tylko trzem osobom zostały wręczone wymówienia. Dziewięć osób jest na zwolnieniach lekarskich. Pomór w teatrze. Nawet ci, którzy dostali wymówienie, mają trzymiesięczny okres wypowiedzenia w związku z tym pracując w instytucji państwowej, w instytucji publicznej są zobowiązani podjąć pracę. W związku z tym repertuar się póki co nie zmienia"
Aktor Igor Kujawski twierdzi, że jest inaczej. - Nie będzie problemu z repertuarem, bo nie będzie repertuaru. Cały repertuar nadaje się do kosza - mówi.
Jak ustaliliśmy, podczas dzisiejszego spotkania jeden z członków zarządu województwa: Jerzy Michalak, stanął w całkowitej opozycji do dyrektora Morawskiego wycofując swoje poparcie dla niego. Argumentował to brakiem nadziei na konstruktywny dialog ze strony szefa teatru.
Zupełnie innego zdania są natomiast aktorzy Teatru Polskiego, którzy również pojawili się dziś w Urzędzie. Zdaniem Tomasza Lulka ze związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza, nie ma żadnego kompromisu, bo postulaty zespołu artystycznego są jasne i niezmienne. Punkt numer jeden to odwołanie Cezarego Morawskiego.
Posiedzenie zarządu rozpoczęło się o godz. 9.00. Przed salą obrad pojawili się aktorzy Teatru Polskiego i przedstawiciele związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza - Tomasz Lulek oraz Igor Kujawski. Ten drugi powiedział Radiu RAM, że zamierzają zostać w urzędzie "aż do skutku". Tymczasem tuż przed godz. 12.00 pojawił się też dyrektor teatru, Cezary Morawski, który wszedł na nieformalną część obrad zarządu.
Tymczasem przedstawienie "Sen nocy letniej" Williama Shakespeare'a, w reżyserii Moniki Pęcikiewicz zostało odwołane z powodu absencji aktora. Jak wynika z naszych ustaleń Michał Opaliński grający rolę Franciszka Piszczały nie pojawi się dziś w pracy z powodu zwolnienia chorobowego L4. To jeden z czworga aktorów, z którymi pożegnać zdecydował się niedawno nowy dyrektor TPl, Cezary Morawski.
Z informacji Radia RAM wynika, że aktor jest na zwolnieniu lekarskim. Trzeba jednak pamiętać, że tuż przed świętami Bożego Narodzenia otrzymał wypowiedzenie z pracy wraz z trzema innymi aktorami. Udało nam się z nim skontaktować.
Oto jego krótki komentarz: - Spektakle "Snu Nocy Letniej" zostały odwołane. Decyzja zapadła wczoraj wieczorem. W tym spektaklu nie można zrobić za mnie zastępstwa - napisał Opaliński w wiadomości przesłanej do naszej redakcji.
- Dyrektor Morawski zwalnia aktorów i odwołuje spektakle. To konsekwencja jego barbarzyńskich decyzji, kiedy to dwa dni przed Wigilią zwalniał aktorów ganiając ich po korytarzach. Zwolniona czwórka aktorów jest w obsadzie "Snu nocy letniej". Można sobie wyobrazić, jak będzie to wyglądało dalej. Morawski właściwie zblokował możliwość grania repertuaru do marca, bo dopiero na ten właśnie miesiąc zaplanował pierwszą swoją premierę. Po sześciu miesiącach urzędowania! Statutową działalnością teatru jest produkowanie spektakli i granie ich. Czy to nie jest działanie na szkodę instytucji? - zapytał retorycznie w rozmowie z naszym reporterem jeden z pracowników teatru, który jednocześnie poprosił nas o nieujawnianie jego personaliów. Pozostają one do wiadomości redakcji.
Sztuka Shakespeare'a to jeden z kilkunastu spektakli, w których może być problem z obsadą w tym sezonie. Wśród kolejnych, które mogą zostać odwołane z podobnych powodów, jak "Sen Nocy Letniej" są:
- Burza, reż. Krzysztof Garbaczewski
- Courtney Love, reż. Monika Strzępka
- Dziady, reż. Michał Zadara
- Dzieci z Bullerbyn, reż. Anna Ilczuk
- Grimm..., reż. Łukasz Twarkowski
- Hans, Dora i Wilk, reż. Michał Borczuch
- Media Medea, reż. Marcin Liber
- ONI, reż. Oskar Sadowski
- Sen nocy letniej, reż. Monika Pęcikiewicz
- Sprawa Dantona, reż. Jan Klata
- Termopile Polskie, reż. Jan Klata
- Utwór o Matce i Ojczyżnie, reż. Jan Klata
- Wycinka, reż. Krystian Lupa
- Ziemia obiecana, reż. Jan Klata
Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej tuż przed naradą marszałków w ubiegłym tygodniu Cezary Morawski uspokajał jednak atmosferę i mówił, że nie będzie żadnego problemu z obsadą. W podobnym tonie wypowiadał się także Tadeusz Samborski z zarządu województwa, który jest odpowiedzialny za kulturę.