Kandydat na dyrektora artystycznego w TPl
zdj. Andrzej Owczarek
Piotr Rudzki kandydatem zespołu artystycznego Teatru Polskiego na dyrektora artystycznego. - Stanę na wysokości zadania - skomentował krótko sam kandydat oraz wieloletni kierownik literacki w TPl. - Dziś jednak to zbyt wiele emocji by powiedzieć coś więcej - mówił Rudzki, którego dodajmy, Cezary Morawski chce zwolnić dyscyplinarnie.
- Nie sądzę, żeby to było możliwe, ale zobaczmy co postanowi komisja - skomentował także członek zarządu województwa Tadeusz Samborski. - Trudno żeby taka decyzja zapadła bez zgody Pana dyrektora. Kompromis ma być wypracowany wspólnie, a nie narzucony - powiedział odpowiedzialny za kulturę w województwie Samborski.
Marszałek województwa Cezary Przybylski ujawnił z kolei, że na temat tego wyboru będzie dyskutowało 5 osób: przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego, którym będzie sekretarz urzędu Maciej Sznel, osoba z Ministerstwa Kultury, dwóch przedstawicieli związków zawodowych w Teatrze Polskim oraz sam dyrektor Cezary Morawski, mówi Cezary Przybylski. Marszałek dodaje, że na razie żadna opcja nie jest wykluczana, łącznie z możliwością odwołania Cezarego Morawskiego ze stanowiska dyrektora.
- Nie ma obecnie żadnego merytorycznego powodu, żeby w ogóle rozmawiać na temat odwoływania Pana dyrektora ze stanowiska - podsumował, stojący na tym samym stanowisku od początku sporu Tadeusz Samborski.
Zespół artystyczny poprosił by do zaproponowanego składu dołączyć także Igora Kujawskiego, jako przedstawiciela aktorów oraz osoby z Instytutu Teatralnego i Związku Artystów Scen Polskich. W tej sprawie oficjalnie pisma otrzymał każdy członek zarządu województwa.
Igor Kujawski, który pojawił się dziś w urzędzie wraz z większością zespołu aktorskiego, tłumaczył, że postanowili przejść, ponieważ nie chcą by jakiekolwiek decyzje zapadały już bez ich obecności:
- Nie damy się zaskoczyć. Nasz pomysł na kompromis jest oczywisty, powtarzamy go od dawna. Szukamy dyrektora artystycznego i mogącego z nim współpracować dyrektora naczelnego. Ale budowanie tego kompromisu jest w tej chwili praktycznie niemożliwe z prostego powodu - pan Cezary Morawski nie wycofał się (...).
Ponadto wiemy, że 9 stycznia aktorzy wybierają się na spotkanie z wiceminister kultury Wandą Zwinogrodzką, a 12 stycznia mają umówione spotkanie z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem. Do końca miesiąca ma również zakończyć się specjalny audyt administracyjno-finansowy.
video Radosław Bugajski
W tym samym momencie, kiedy w urzędzie aktorzy spotykali się z Zarządem, w teatrze rozpoczęło się referendum wśród pracowników, zorganizowane przez teatralną Solidarność. Zespół odpowiada na pytanie:
"Czy jesteś za tym aby Cezary Morawski był dyrektorem Teatru Polskiego?"
Zespół artystyczny zapowiedział, że nie weźmie udziału w organizowanym referendum.
Jak mówił Radiu Wrocław szef związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza w Teatrze Polskim, Tomasz Lulek, o zorganizowanym przez Solidarność referendum, nic nie wiedzieli.
Co na to Solidarność?
Innego zdania jest przewodniczący "Solidarności" w Teatrze Polskim. Leszek Nowak, choć nie chciał dziś wypowiadać się do mikrofonu powiedział Radiu Wrocław w rozmowie telefonicznej, że pismo ws. referendum zostało wysłane Inicjatywie Pracowniczej jeszcze w grudniu. Ponadto, miała paść również propozycja by ktoś z opozycyjnej do dyrektora części zespołu był członkiem komisji zliczającej głosy.
- Musimy w końcu zaprowadzić w tym teatrze normalność. Może po prostu aktorzy myślą, że ja, jako pracownik techniczny nie jestem dla nich partnerem do rozmowy. Ale w teatrze nie pracują tylko oni. Musimy w końcu sprawdzić, kto jest za, a kto przeciw nowemu szefowi. Proszę odezwać się do mnie jutro, ponieważ referendum trwa dwa dni i udzielę Panu wszelkich możliwych informacji - zakończył Leszek Nowak.
W ubiegłym tygodniu zarząd województwa zobowiązał dyrektora teatru Cezarego Morawskiego do poszukiwania kierownika artystycznego oraz do rozwiązania konfliktu z zespołem. On sam nie wycofał się natomiast z planowanych zwolnień, ale mimo początkowego sprzeciwu ostatecznie zgodził się na rozmowy na temat dyrektora artystycznego. Na razie jednak żadne nazwisko ze strony dyrektora Morawskiego nie padło.
Warto nadmienić również, że na powołanie dyrektora artystycznego w Teatrze Polskim oficjalną zgodę musiałoby wyrazić Ministerstwo Kultury. O ten zapis wnioskowano przez kilkoma laty, kiedy jeszcze dyrektorem naczelnym był Krzysztof Mieszkowski, obecnie poseł .Nowoczesnej.
W TPl pracuje obecnie 160 osób. Około 50 to zespół aktorski, wliczając w to aktorów seniorów. Większość nich należy do związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza. Solidarność zrzesza natomiast większość zespołu obsługi technicznej oraz 12 aktorów.