Śląsk jedzie na derby do Lubina
Zagłębie, które rozpoczęło sezon od zwycięstwa w Kielcach, podejmie drużynę z Wrocławia. Śląsk po pierwszej kolejce w humorach dalekich od oczekiwań - przegrał w Gdyni z Arką. W Lubinie w barwach gości może dziś zadebiutować, król strzelców poprzedniego sezonu, Marcin Robak.
Oba zespoły wyczekują już pierwszego gwizdka. Derby, niezależnie kto faworytem, zawsze dostarczają ponadprzeciętnych emocji. Nie inaczej będzie wieczorem. Bo choć eksperci więcej szans na sukces dają Zagłębiu to Śląsk zbudował na tyle mocną kadrę, że powinien w tym sezonie walczyć o coś więcej niż górną ósemkę. Wrocławianom jednak potrzebny jest czas. Nowa drużyna i tylko spora liczba wspólnych treningów i meczów spowoduje, że zespół na boisku będzie się prezentować właśnie jak drużyna.
Trener wrocławian Jan Urban wierzy, że w Lubinie Śląsk będzie w stanie powalczyć o trzy punkty:
Ostatnie derbowe spotkanie w Lubinie zakończyło się zwycięstwem Zagłębia. Podopieczni Piotra Stokowca wygrali 2:0 po golach Filipa Starzyńskiego i Łukasza Piątka.
Smaczkiem derbów będzie szybki powrót do Lubina serbskiego obrońcy Dorde Cotry, który grał w Zagłębiu przez ostatnie cztery i pół sezonu. „Dżordż” zostawił dla Miedziowych sporo serca i zdrowia na boisku, zawsze można było na niego liczyć. Lewy obrońca poszukiwał jednak nowych wyzwań, mimo propozycji przedłużenia kontraktu z Zagłębiem, defensor zdecydował się zmienić otoczenie.
Wiele statystyk wskazuje na Zagłębie. Lubinianie pod wodzą Piotra Stokowca pięciokrotnie mierzyło się ze Śląskiem Wrocław na poziomie ekstraklasy. Miedziowi wygrali 2 mecze, zanotowali 2 remisy i doznali jednej porażki. Zagłębie w tych meczach strzeliło rywalom 7 bramek, straciło 4 gole.
Początek spotkania w Lubinie o 18.00.