Tylko do północy zagłosujesz na WBO
Fragment wizualizacji; projekt: Miodowe łąki
Kiedyś za obywatelskie pieniądze chętnie łataliśmy dziury w drogach i chodnikach, dziś stawiamy przede wszystkim na zieleń i rekreację. Ponad 1/4 wszystkich projektów, na które można głosować w tegorocznym WBO, dotyczy właśnie terenów zielonych, boisk czy placów zabaw dla dzieci. Zwykłych, osiedlowych, ale i bardziej wymyślnych, edukacyjnych. Jeden ma szansę powstać blisko centrum - obok budynku Wydziału Fizyki i Astronomii UWr. przy bulwarze im. J. Zwierzyckiego.
Naukowy plac zabaw ma składać się z urządzeń edukacyjnych dla dzieci i dorosłych przybliżających prawa fizyki. Ale pomysłodawcy mają apetyt na znacznie więcej - w uzasadnieniu napisali, że ma to być początkiem parku naukowego.
O edukacyjnym placu zabaw marzą też mieszkańcy Karłowic. Na fragmencie skweru Bełzy chętnie widzieliby obszar eksperymentów z piaskiem i wodą w rolach głównych, czyli zbiór prostych "maszyn" do przesypywania, przelewania czy tworzenia błotnych zup.
- Okoliczni mieszkańcy zgłaszali nam, że też, nie chcą na tym terenie dużego i głośnego placu zabaw, stąd pomysł z edukacyjnym i spokojniejszym charakterem tej instalacji - napisali we wniosku.
O dzieciakach pomyśleli też pomysłodawcy Parku Uśmiechu na Borku - jednego z kilku tzw. parków kieszonkowych zgłoszonych do tegorocznego WBO. W "Parku uśmiechu" usytuowanym w sąsiedztwie alei Hallera, ul. Wolbromskiej i ul. Racławickiej powstać ma górka saneczkowa oraz domki na drzewach i interaktywne tablice edukacyjne. Na podwórku będzie można rozegrać też partyjkę szachów albo poleżeć w hamaku.
fragment projektu Parku Uśmiechu
Jeżeli nie plac zabaw, to może...miodowe łąki? Projekt dotyczy czterech lokalizacji: głównej na pl. Wróblewskiego oraz trzech mniejszych (pl. Wróblewskiego, Braniborska, Park Zachodni), gdzie pomysłodawca chciałby stworzyć zieloną enklawę pełną kwiatów. - Okres kwitnienia pozwalałby na stały dostęp zapylania dla owadów i uatrakcyjniał to miejsce w okresie wiosenno-letnim oraz jesiennym; przewidziane są też krzewy, które urozmaica teren szczególnie zimą. Pozwoliłoby to na zachowanie różnorodności zieleni, oraz zapoczątkowałaby ochronę cennych owadów zapylających w przestrzeniach miejskich w tym pszczół miodnych, które w zatrważającym tempie giną, prowadząc do braku różnorodności roślinnej i produktowej- napisał lider projektu.
Pszczoły w swojej okolicy chętnie widzieliby też autorzy projektu Parku Leonarda Da Vinci na Gądowie Małym, którzy pomiędzy ulicami Bulwar Dedala, Drzewieckiego i Bajana chcieliby stworzyć park z polaną i łąką kwietną dla owadów. Zieleniec inspirowany ma być twórczością Leonardo da Vinci.
TUTAJ ZOBACZYCIE WSZYSTKIE PROJEKTY TEGOROCZNEJ EDYCJI WBO I ZAGŁOSUJESZ NA WYBRANE
Jeszcze wyżej mierzył autor projektu zakładającego powstanie we Wrocławiu...lasu sekwoi oraz drzew i krzewów owocowych. Komisja weryfikacyjna zakwestionowała pierwszą część tego pomysłu ze względu na ciężkie warunki uprawy drzew.
W tegorocznym WBO poprzeć można za to projekt kilku zielonych przystanków obsadzonych roślinami pnącymi.
- Projekt wpisuje się w działania zmierzające do uzyskania przez Wrocław tytułu Zielonej Stolicy Europy, nadaje nowy walor estetyczny przestrzeni miejskiej i wprowadza zieleń w miejsca, które były do tej pory jej pozbawione. Podobne konstrukcje z powodzeniem funkcjonują od lat w wielu miastach m.in. w Londynie, Eindhoven, Nowym Sadzie, a w bieżącym roku zielone przystanki planuje wprowadzić Kraków- piszą wnioskodawcy.
Przypomnijmy - głosować można na 2 projekty ogólnomiejskie, oraz 2 rejonowe - mały i duży, niekoniecznie z rejonów, w których mieszkamy.
Głosowanie potrwa do 2 października i mogą wziąć w nim udział mieszkańcy Wrocławia, którzy ukończyli 16 lat, bez względu na miejsce zameldowania. Urzędnicy szacują, że podliczenie głosów zajmie im ok. tygodnia. Miasto przeznaczy na wybrane przez mieszkańców 25 milionów zł.