Podróże z Radiem RAM: od AFF po Yellowstone
zdj. K.Bielińska
O swoim pierwszym Road Trip opowiedziała w Radiu RAM. Sobotnie przedpołudnie spędziliśmy na American Film Festival i w trasie: od Los Angeles przez Las Vegas i San Francisco. Głównym celem wyprawy Kasi i jej przyjaciół były amerykańskie parki narodowe. Na trasie znalazły się m.in Yellowstone, Wielki Kanion i Dolina Śmierci.
Cała trzytygodniowa podróż została starannie zaplanowana. - To był Road Trip z Excela - przyznaje Kasia.
Miasta były jedynie przystankami. Los Angeles, Denver, San Francisco ze wskazaniem na tę ostatnią metropolię.
Kasia i przyjaciele postawili na cuda amerykańskiej natury. Pierwszym wyzwaniem było Mt. Whitney, wrażenie zrobiły też nieodległe jeziora. Ekstremalnym doznaniem była wizyta w Dolinie Śmierci.
Wielki Kanion też zrobił wielkie wrażenie. Monumentalne krajobrazy z Zion i Bryce nie ustępowały malowniczością.
- Niesamowite krajobrazy, których nie da się oddać na zdjęciach. I nie można przestać myśleć o tym, że nie zrobił tego człowiek, tylko natura - opowiadała Kasia Bielińska także o wrażeniach z parków Bryce i Zion.
Celem numer jeden był park Yellowstone. To od niego zaczęło się planowanie całej podróży.
Amerykanie byli gościnni i otwarci, a mity o ogromnych porcjach jedzenia okazały się rzeczywistością. Po tym, co pyszne, trzeba się było nacierpieć.
Kasi nie spodobało się Las Vegas, chociaż bawiła się tam dobrze. Urzeklo ją za to Monterey.
Kolejne road trip po USA? Jeśli marzenia staną się rzeczywistością, trasa poprowadzi od Nowego Jorku przez Nowy Orlean po kolejne punkty na muzycznej mapie USA. Najwięcej parków narodowych jest z kolei na Alasce. Kasia chciałaby też pojechać do Kanady. "Podróże z Radiem RAM" wrócą za ocean szybciej. Karolina Vicart opowie nam 11 listopada, jak przejechała Stany na rowerze.