Uchwała antysmogowa weszła w życie
fot. archiwum radioram.pl
Dokument został przyjęty jesienią przez sejmik wojewódzki i zakłada sukcesywną walkę z zanieczyszczeniem powietrza. Od dzisiaj w całym regionie nie wolno palić najbardziej trującymi rodzajami węgla - mułami, flotokoncentratami, miałami węglowymi, czy węglem brunatnym.
- Nowych piecy na drewno i na węgiel – nawet dobrej klasy – we Wrocławiu montować już nie wolno dlatego, że miasto odchodzi już od paliw stałych. Wyjątkiem mogą być jakieś obrzeża miasta gdzie brak jest sieci gazowej i sieci ciepłowniczej – mówi Krzysztof Smolnicki z Alarmu Smogowego.
Dlatego pytajmy sprzedawców czym handlują – apeluje Smolnicki: – Z węgla brunatnego mogą być zrobione brykiety albo tzw. ekogroszek. Ktoś kupuje ekogroszek i wydaje mu się, że to coś ekologicznego, a to po prostu węgiel brunatny. Zawsze należy się pytać i brać na to rachunek lub fakturę.
Zakaz spalania węgla i drewna obowiązuje też w niektórych uzdrowiskach. We Wrocławiu za nieprzestrzeganie uchwały grozi grzywna do 5 tys. złotych, a za utrudnianie przeprowadzenia kontroli nawet więzienie. W pozostałej części regionu od dzisiaj wolno montować tylko nowe piece, tzw. piątej klasy.
Kopciuchy w całym regionie powinny zniknąć do 2024 roku, a piece trzeciej i czwartej klasy – do 2028 roku.
SPRAWDŹ PRZEPISY ANTYSMOGOWE WE WROCŁAWIU
Uchwała antysmogowa ma pomóc w walce o lepsze powietrze - rocznie na Dolnym Śląsku z powodu smogu umiera trzy tysiące osób.