Zapłacił posadą za serię samobójstw we wrocławskim areszcie
fot. Patrycja Dzwonkowska
Seria pięciu samobójstw we wrocławskim areszcie to sytuacja wyjątkowa. Stąd decyzja o odwołaniu dyrektora. Prokuratura wyjaśnia wszystkie wypadki za murami aresztu, ale już wiemy, że przynajmniej w dwóch do śmierci osadzonego doszło z winy strażników. Tak było w przypadku 26-letniego mężczyzny, który na początku 2019 roku powiesił się w monitorowanej celi i w październiku, gdy podejrzany o zamordowanie żony podczas prowadzenia na badania lekarskie rzucił się z klatki schodowej. W tym drugim przypadku okazało się, że aresztant nie był nawet skuty.
Trwają postępowania wyjaśniające w sprawie trzech pozostałych samobójstw.
REKLAMA