Zmiana zasad adopcji zwierząt z wrocławskiego schroniska

fot. Patrycja Dzwonkowska
Wcześniej założone kryteria często rodziły liczne konflikty. O zwierzaka, który kończył kwarantannę i był gotowy do adopcji potrafiło (niemal fizycznie) walczyć kilka osób. Zdarza się, że skrzynki mailowe w schronisku pękają w szwach. Ostatnio chęć adopcji szczeniaków w typie pitbulla zgłosiło aż... 200 osób.
- Pandemia sprawiła, że zaczęliśmy prosić o wypełnianie ankiet i na ich podstawie wybierać zwierzętom dom - mówi Aleksandra Cukier z wrocławskiego schroniska:
O tym, do kogo ostatecznie trafia zwierzę, które chce przygarnąć więcej niż jedna osoba, decydują pracownicy schroniska.
Posłuchaj więcej:
REKLAMA