Były żołnierz Legii Cudzoziemskiej oskarżony w sprawie o zabójstwo we Wrocławiu
"Łoli" miał zaproponować swojemu kompanowi z oddziału zastrzelenie "Łopucha". Miał to być efekt bójki we wrocławskiej dyskotece Między Mostami.
Kiedy "Łoli" dowiedział się, że wyrok na "Łopucha" wydali inni wrocławscy gangsterzy - zaproponował pomoc. Wspólnie z kompanem, którego danych nie udało się ustalić, planowali zastrzelenie "Łopucha" na ulicy lub zabicie go z broni snajperskiej. Oba pomysły nie powiodły się.
Niemniej, "Łopuch" w końcu zginął latem 1997 r. Od tamtej pory prokuratura oskarżyła w tej sprawie już łącznie około 10 osób - większość dzięki zeznaniom dwóch pierwszych zatrzymanych zaraz po zabójstwie mężczyzn, którzy po latach postanowili ujawnić wspólników.
"Łoli" był od lat poszukiwany. Udało się go zatrzymać na Ukrainie i deportować do Polski.