Wrocław weźmie kolejny kredyt?
fot. Patrycja Dzwonkowska
- Zamiast ciąć wydatki, miasto znowu się zadłuża - komentuje Robert Grzechnik, radny PiS.
Chcieliśmy zadać Urzędowi Miasta kilka pytań w tej sprawie. Nikt nie chciał z nami rozmawiać osobiście. W zamian, Arkadiusz Filipowski z Biura Prasowego przysłał nam nagranie głosowe, w którym wyjaśnia, że miasto ma niedobór w kasie przez pandemię.
- Te długi zostaną do spłaty naszym dzieciom - mówi Grzechnik.
- Nie jest tak, że pożyczki na pewno zostaną zaciągnięte - dodaje Filipowski.
Według oficjalnych danych, długi Wrocławia na koniec czerwca 2021 roku wynoszą 3 miliardy 100 milionów złotych.
REKLAMA