"Trice grał jak na konsoli" - Skibniewski i Pan Koszykarz Dziewa po awansie

WK, inf. prasowa | Utworzono: 27.04.2022, 22:34 | Zmodyfikowano: 27.04.2022, 22:45
A|A|A

fot. wks-slask.eu

Po meczu z drugim trenerem Robertem Skibniewskim i koszykarzem Aleksandrem Dziewą rozmawiała Bartosz Tomczak:

Śląsk rozpoczął mecz z przytupem. Znów świetnie grał Travis Trice, wtórował mu też Jakub Kolenda. Śląsk prowadził, miejscami nawet ośmioma punktami. Potem jednak do gry wrócił Zastal, zanotował serię punktów i po pierwszej kwarcie prowadził 26:25.

W drugiej kwarcie przyjezdni jeszcze powiększyli przewagę, ale jednak nie na długo. Znów w ofensywie szalał Trice, który był nie do zatrzymania. To głównie dzięki Amerykaninowi Śląsk na przerwę schodził z dwupunktowym prowadzeniem.

W trzeciej odsłonie mecz wyglądał podobnie jak w poprzednich kwartach. Najpierw Zastal odskoczył, ale natychmiast zareagował Śląsk. W tej odsłonie to Karolak był głównym motorem napędowym wrocławian. Punkty dorzucił też Karem Kanter, ale ostatecznie to Zastal prowadził jednym oczkiem przed czwartą kwartą.

W niej ze świetnej strony pokazał się Aleksander Dziewa. Podkoszowy zbierał niemal wszystkie piłki, co pozwalało wrocławianom na skuteczną grę w ofensywie. Śląsk wreszcie zaskoczył też tym rywali, którzy nie znaleźli już czasu na odpowiedź. Wrocławianie wygrali 87:80 i w rywalizacji do trzech wygranych doprowadzili do remisu 2:2.

Decydujące starcie zaplanowano na sobotę w Zielonej Górze. 

Śląsk Wrocław - Enea Zastal BC Zielona Góra 87:80 (25:26, 23:20, 19:22, 20:12).

Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-2. Piąty decydujący mecz zostanie rozegrany 30 kwietnia w Zielonej Górze.

Punkty:

Śląsk Wrocław: Travis Trice 33, Kerem Kanter 16, Aleksander Dziewa 15, Łukasz Kolenda 10, Jakub Karolak 8, Ivan Ramljak 3, Kodi Justice 2, Szymon Tomczak 0, Martins Meiers 0, D'mitrik Trice 0.

Enea Zastal BC Zielona Góra: Jarosław Zyskowski 19, Nemanja Nenadic 18, Dragan Apic 12, Przemysław Żołnierewicz 9, Devyn Marble 9, David Brembly 4, Ousmane Drame 4, Andy Mazurczak 3, Krzysztof Sulima 2.

REKLAMA

To może Cię zainteresować