Nowe Horyzonty we Wrocławiu na kolejne dziesięć lat. Tegoroczne nagrody rozdane
fot. kadr z filmu "Do piątku, Robinsonie"
Informacja o porozumieniu właściciela budynku, miasta i organizującego festiwal stowarzyszenia przyszła w przedostatnim dniu imprezy. – W tym roku wyjątkowo udanej – ocenia dyrektor Nowych Horyzontów – Marcin Pieńkowski
Kinomani opuszczą Wrocław w dobrych humorach, z wiadomości ucieszyli się też przyjeżdżający na festiwal twórcy, m.in. szwajcarski reżyser pokazywanego w konkursie głównym filmu „Kawałek nieba” Michael Koch
To naprawdę świetna wiadomość. Widzę ogromne kolejki do sal, na wyjątkowe filmy, to piękne doświadczenie. To bardzo ważne, by przeżywać kino razem. Dzisiaj publiczność może oglądać te filmy także w internecie, ale to zupełnie inne doświadczenie.
W sobotę wieczorem poznaliśmy zwycięzców 22. edycji. Grand Prix Nowych Horyzontów jurorzy przyznali filmowi „Do piątku, Robinsonie”. Esej dokumentalny o korespondencji pomiędzy pisarzem Ebrahimem Golestanem i mistrzem kina Jean-Lukiem Godardem nagrodzono już wcześniej na Berlinale. – Zwykle w konkursie głównym we Wrocławiu nie pokazywaliśmy filmów z takim dorobkiem, przyznaje dyrektorka artystyczna Nowych Horyzontów Małgorzata Sadowska
Film pochodzącej z Iranu Mitry Farahani zdobył 15 tysięcy euro, znajdując uznanie w oczach jury, w którym zasiadała m.in. Agata Buzek. Jurorzy wyróżnili też film „Afterwater”. Publiczność swoją nagrodę przyznała filmowi „107 matek” o młodej więźniarce, która rodzi dziecko w odeskim zakładzie karnym.. Nagrodzone tytuły będzie można zobaczyć w kinie na specjalnych seansach w ostatni dzień festiwalu, a do 7 sierpnia podczas internetowej części Horyzontów.
Oficjalnym filmem zamknięcia stacjonarnej części jest anglojęzyczny debiut wrocławskiej reżyserki Agnieszki Smoczyńskiej, wyświetlony po sobotniej gali zamknięcia. Niedzielny seans zaplanowano na 12:30.