Falstart koszykarzy Śląska w finale
zdj. Maja Radczak
Wyrównana walka trwała do połowy II kwarty, gdy po trafieniu Martina Śląsk przegrywał 25:27. Potem wrocławianie mieli problemy ze zdobywaniem punktów. Na niewiele zdały się przerwy zarządzone przez trenera Erdogana, bo jego podopieczni popełniali straty pod koszem Kinga lub nie trafiali z czystych pozycji. W tym czasie goście budowali przewagę, która w 20 min. spotkania, po trafieniu Cuthbertsona, wzrosła do 15 punktów. Przed długą przerwą rozmiary strat zmniejszył trafieniem zza łuku Bibbs i do szatni zespoły schodziły przy prowadzeniu Kinga 45:34.
Po zmianie stron gospodarze wciąż mieli problemy z finalizowaniem swoich akcji ofensywnych, co już po minucie gry zmusiło szkoleniowca WKS do ponownego przerwania gry. Po czasie Śląsk w końcu zaczął odrabiać straty, a ciężar zdobywania punktów wzięli na swoje barki Bibbs i Kolenda. Dwa razy obrońcy tytułu zmniejszali straty do 6 pkt., ale ich błędy w ataku w kolejnych akcjach sprawiały, że lepiej dysponowani szczecinianie odskakiwali. Gdy na niespełna 2 minuty przed końcem 3 kwarty za 3 punkty znów trafił Borowski, King odskoczył na 15 pkt., a trener Erdogan po raz kolejny poprosił o czas.
Po powrocie na parkiet jego podopieczni trzypunktowymi akcjami znów zniwelowali straty do 6 oczek (62:68), jednak ostatnie słowo w tej ćwiartce należało do gości, którzy na ostatnie 10 min. podstawowego czasu gry wyszli prowadząc 73:62. Konsekwentnie grający podopieczni trenera Miłoszewskiego w połowie IV kwarty wygrywali już 84:68 i do końcowej syreny kontrolowali wydarzenia na parkiecie.
Śląsk Wrocław – King Szczecin 78:89 (19:16, 15:29, 28:28, 16:16)
Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw): 1-0 dla Kinga. Drugi mecz zostanie rozegrany we Wrocławiu w niedzielę (godz. 20).
Punkty:
Śląsk Wrocław: Justin Bibbs 19, Jeremiah Martin 16, Łukasz Kolenda 12, Jakub Nizoł 9, Ivan Ramljak 6, Artsiom Parachouski 6, Aleksander Dziewa 5, Donovan Mitchell 3, Daniel Gołębiowski 2, Vasa Pusica 0;
King Szczecin: Tony Meier 24, George Hamilton 16, Bryce Brown 13, Kacper Borowski 10, Zac Cuthbertson 9, Andy Mazurczak 9, Phil Fayne 6, Mateusz Kostrzewski 2, Filip Matczak 0, Maciej Żmudzki 0.