Kamienice: Sad w powojennym Wrocławiu - odc. 233

fot. Kamienice
Rodzina Janiny Jurak-Łaby przyjechała na Dolny Śląsk w 1946 roku. Na chwilę. Dlatego zajęli dom z przeciekającym dachem, w nadziei, że za dwa miesiące wrócą do Lwowa. Gdy okazało się to niemożliwe, za pozostawione pod Lwowem ziemie, tato zagospodarował na obrzeżach Wrocławia stary sad z gruszkami, klapsami, na którym posadził też drzewa wiśniowe. Dziś nie ma po sadzie śladu. Ta część Wrocławia pełna była starych cmentarzy, ciągnących się do ulicy Ślężnej. Janina Jurak-Łaba pamięta dokładnie drogę do szkoły, która biegła przez nekropolię.
Pamięta też tęsknotę mamy za Lwowem i to jak ona sama pokochała Wrocław.
I na opowieść o mieście widzianym oczami dziecka zapraszam, Joanna Mielewczyk:
REKLAMA