Lidia Duda: "Kryzys migracyjny nie skończy się ani po Zielonej granicy, ani po innych filmach"
Asia i Marek z dziećmi - Marysią, Ignacym oraz Frankiem - przeprowadzili się na Podlasie, żeby zaznać spokoju. Perspektywa mieszkańców, którzy ostatecznie zostali zostawieni sami w pomaganiu migrantom, okazała się tak niezwykła, że film doceniono także w Grecji. O tym jak żyje się na granicy z Białorusią opowiedziała nam reżyserka Lidia Duda:
Film można obejrzeć podczas 21. edycji Millenium Docs Against Gravity.
REKLAMA