Recenzja: "Brzydka siostra"

zdj. mat.prasowe
Maska Jacka Spychalskiego z Wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych zdobi jedno z tegorocznych odkryć kinowych. "Brzydka siostra" to film, który naprawdę warto zobaczyć. Są tu sceny, w które trudno uwierzyć. Nie, że mogłyby się wydarzyć, ale w to, że zdecydowano się je pokazać. Emilie Blichfeldt zdecydowanie wiedziała jak to zrobić. Film recenzowałem 8 lipca:
REKLAMA