Nikt nie chcę dziury przy stadionie
fot. archiwum radioram.pl
Teraz słynna dziura przy arenie była wyceniona na 55 miliona złotych. Tymczasem w listopadzie miasto ma spłacić zobowiązania wobec biznesmena Zygmunta Solorza. Pieniądze z działki miały m.in. pójść na ten cel. Na razie urzędnicy nie chcą zdradzić swoich planów dotyczących działki przy stadionie - Małgorzata Szafran z biura prasowego magistratu:
Wrocław ma zwrócić biznesmenowi 18 milionów złotych - to pieniądze za prace związane z wykopaniem dziury przy stadionie. Miała tam powstać galeria handlowa.
REKLAMA