Radni PO rozprawią się z dzikami
Lokalni politycy informują, że jesienią ma zostać odstrzelonych ponad 200 dzików.
- To nie jest dobre rozwiązanie - mówi nam weterynarz Jarosław Zajączkowski:
Tymczasem wrocławscy urzędnicy zapewniają, że nie planują żadnych odstrzałów. Przynajmniej na razie - mówi nam Anna Bytońska z magistratu:
W interpelacji radni PO podkreślają, że chodzi im nie tylko o bezpieczeństwo dzików, ale też mieszkańców Wrocławia. Chcą znać szczegóły dotyczące planów zmniejszenia liczby dzików w mieście.
W planach było ustawienie dodatkowych klatek, do których miały być wabione dziki. Wszystkie zdrowe zwierzęta, które zostały wywiezione do lasu, jednak wracają, bo - jak mówią specjaliści - nauczyły się, że w mieście życie jest łatwiejsze.
Zobacz: Dziki atakują. Mieszkańcy Oporowa i Karłowic w strachu
REKLAMA