Sobotnia Kawa w krainie Draculi, zwiedzamy Rumunię

Anna Fluder | Utworzono: 10.09.2017, 18:31 | Zmodyfikowano: 10.09.2017, 18:31
A|A|A

Planując wakacje zwykle wybieramy miejsca atrakcyjne turystycznie, ciekawe historycznie i takie, gdzie lato gwarantuje słońce i wysokie temperatury. Warto zatem poznać kraj naszego kolejnego gościa w wakacyjnym cyklu Sobotnia Kawa. Liana Ivan pochodzi z Rumunii, ale dziś już czuje się wrocławianką. Od blisko dekady związna z naszym miastem. Pierwsze były studia i nauka języka polskiego, potem praca, a obecnie życie i nawiązane tu przyjaźnie. Kiedy jest w rodzinnych stronach, pytana o powrót do Polski, odpowiada, że wraca do domu, do Wrocławia. Posłuchajcie jak pięknie mówi po polsku i jak ciekawie opowiada o rumuńskich górach, miastach, delcie Dunaju i Bukareszcie.

 Region z którego pochodzi Liana, czyli południe kraju,  jest bardzo gorący, a rodzinne miasteczko to Slatina:

 

Przed dalszą podróżą, by nabrać sił, warto skosztować rumuńskich przysmaków. Najczęściej z mięsa i warzyw, a wśród dań dobrze nam znane gołąbki, ale... z kiszonej kapusty:

Teraz wybieramy się w dolinę Dunaju i wędrujemy przez najciekawsze i polecane przez Lianę miasta i miasteczka. Na trasie oczywiście Transylwania i zamek  Drakuli, ale kim ów hrabia naprawdę był? - posluchajcie : 

 

Na koniec zapraszamy do stolicy Rumunii, Bukaresztu. Miasto nazywane "Paryżem wschodu". To miejscem, które nie wystarczy zobaczyć, trzeba je poznać i poczuć:

REKLAMA

To może Cię zainteresować