Śląsk przegrał proces z Sebino Plaku. Może stracić milion złotych
fot. slaskwroclaw.pl
Sebino Plaku okazał się transferowym niewypałem rozgrywając dla Śląska 37 spotkań w których strzelił tylko dwa gole. W 2015 roku klub będąc niezadowolony z formy albańskiego zawodnika, a także z tego, że Plaku nie chce zgodzić się na obniżkę zarobków najpierw zesłał go do rezerw, a potem rozwiązał z nim kontrakt. Piłkarz uważał, że jest to niesprawiedliwa decyzja i sprawa trafiła do przeróżnych organów. Najpierw Izba ds. Rozwiązywania Sportów Sportowych przy PZPN w dwóch instancjach uznała, że Plaku nie ma racji. Potem Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie uznał winę Śląska. Tamten werdykt choć był ostateczny to orzekał jednak tylko o winie. Wysokość zadośćuczynienia miał zarządzić PZPN, co dziś uczynił za sprawą Piłkarskiego Sądu Polubownego i Śląsk ma zapłacić Plaku milion złotych.
Włodarze WKS poinformowali, że choć przyjmują do wiadomości dzisiejsze orzeczenie to nie zgadzają się z nim i wykorzystają ścieżkę odwoławczą.
Pełne oświadczenie Śląska Wrocław:
WKS Śląsk Wrocław S.A. przyjmuje do wiadomości dzisiejsze orzeczenie Piłkarskiego Sądu Polubownego przy Polskim Związku Piłki Nożnej w sprawie byłego piłkarza Klubu Sebino Plaku.
Orzeczenie jest nieprawomocne. Klub nie zgadza się z rozstrzygnięciem i argumentacją sądu. WKS Śląsk Wrocław S.A. wykorzysta ścieżkę odwoławczą i zaskarży orzeczenie. Pełnomocnicy Klubu przygotowują odpowiednie dokumenty. Liczymy na korzystne dla Klubu rozstrzygnięcie przez sąd II instancji.
Jednocześnie Klub zwraca uwagę, że Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych przy PZPN dwukrotnie wydała jednogłośną decyzję o rozwiązaniu kontraktu zawodnika bez orzekania o winie Klubu. Tę decyzję zmienił Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie.