Nieudana sprzedaż Śląska Wrocław będzie miała swój finał w sądzie?
fot. slaskwroclaw.pl
W jednym z nich domaga się prawie 12 milionów złotych odszkodowania za naruszenie dobrego imienia jego firmy. Historia sprzedaży piłkarskiego Śląska Wrocław to długa historia. Słuchając Grzegorza Ślaka, który miał kupić klub i tłumaczenia magistratu, można śmiało powiedzieć, że to są dwie różne historie.
Prezes firmy Wratislavia Biodeisel cały czas powtarza, że chce kupić Śląsk Wrocław - nawet dziś to powtarzał, ale miasto nie chce klubu sprzedać:
Magistrat cały czas powtarzał, że to biznesmen wycofał się z transakcji i już w 2017 roku zapowiadał domaganie się od niego odszkodowania, w wysokości 10 milionów złotych.
Ślak twierdzi, że został zmuszony do złożenia pozwów, bo szkodziło to wizerunkowi jego firmy:
Przemysław Gałecki z Urzędu Miejskiego, samego pozwu komentować nie chce:
W magistracie powiedziano nam, że rozmowy z biznesmenem cały czas trwają i zostały na prośbę przedsiębiorcy przedłużone do 10 lutego. Według przedsiębiorcy nie doszło do żadnego spotkania, w sprawie polubownego rozwiązania sprawy wzajemnych roszczeń, wynikających z nieudanej transakcji.