Nie udało się uratować kota wyrzuconego na śmietnik. Sprawę zbada policja
fot. Ekostraż
Opiekunowie z wrocławskiej Ekostraży zdecydowali o eutanazji czworonoga, bo nie było szansy na jego wyleczenie. Kot został znaleziony na początku kwietnia na jednym z wrocławskich osiedli - na śmietniku. Był w opłakanym stanie - wychudzony i odwodniony, z kołtunami, które uniemożliwiały mu chodzenie.
Po ogłoszeniu informacji o znalezieniu kota, zgłosili się jego właściciele, twierdząc że został im ukradziony kilka dni wcześniej. Ekostraż nie oddała czworonoga, gdyż stan w jakim się znajdował świadczył o wielomiesięcznym głodzeniu i zaniedbaniu. Teraz o całej sprawie wolontariusze powiadomili policję i prokuraturę.
REKLAMA