Znamy już większość artystów lipcowego WROsoundu!

Radio RAM na podst. materiałów organizatora | Utworzono: 15.02.2020, 12:58 | Zmodyfikowano: 15.02.2020, 12:58
A|A|A

Thulacine/fot.Fabien Tijou


Meek, Oh Why? to pięcioosobowy zespół o unikatowym brzmieniu, balansujący pomiędzy wpływami muzyki elektronicznej, hip-hopu i nowoczesnego jazzu. Przy użyciu rapowanego słowa i nieograniczonej niczym otwartości muzycznej, zespół podczas koncertu przeprowadza odbiorców przez podróż pełną skrajności, znajdującą jednak spójność pomiędzy wszystkimi elementami. Od lirycznych, tajemniczych poszukiwań, aż po kipiący ze sceny żywioł. Lider zespołu Mikołaj Kubicki odpowiedzialny za muzyczno-słowną całość, jest wokalistą i trębaczem, a oprócz niego w skład zespołu wchodzą: Mateusz Hulbój (wokal, elektronika live), Wawrzyniec Topa (basówka, synthy basowe), Maciej Porada (piano, elektronika live), Karol Szczygieł (pad perkusyjny, crash, elektronika live).

„Zachód” to trzeci, a zarazem najbardziej przełomowy album projektu "Meek, Oh Why?". Futurystyczne synthowe brzmienie w połączeniu z intrygującą liryką i wyjątkową lekkością wokalną Mikołaja składa się na hipnotyczną całość, która odkrywa nowe oblicze muzyki balansującej między hiphopem a popem alternatywnym. Album promuje teledysk do tytułowego singla w reżyserii Olgi Czyżykiewicz i zdjęciami Adama Romanowskiego w którym usłyszymy gościnnie Sarsę oraz trio Hyper Son. „Zachód” ukazał się 21.11.2019 nakładem Asfalt Records.

To właśnie w Argentynie Thylacine – cudowne dziecko francuskiej sceny muzyki elektro – zdecydował się nagrać swój drugi album. W celu opracowania kontynuacji swojego pierwszego genialnego wydawnictwa “Transsiberian”, nagranego w 2015 roku w pociągu łączącym Moskwę z Władywostokiem, William Rezé, znany także pod pseudonimem artystycznym Thylacine, kupił przyczepę kempingową Airstream – aluminiowe dzieło inżynierów z 1972 roku. Po długotrwałym i żmudnym procesie przebudowy nowego nabytku na studio nagraniowe, artysta zapakował owoc swojej pracy na frachtowiec wypływający w rejs przez Atlantyk i odebrał go miesiąc później w Buenos Aires.


Po spędzeniu pewnego czasu na pustkowiu Thylacine wrócił do kraju z dziesięcioma utworami, łączącymi w niesamowity sposób zwiewne melodie przywodzące na myśl muzykę zespołu Moderat, słoneczny dotyk Nicoli Cruz i moc muzyki techno Paula Kalkbrennera. W muzyce elektronicznej artysty często pobrzmiewa saksofon – główny instrument, na którym zaczął grać w konserwatorium muzycznym w wieku 6 lat, można w niej także usłyszeć wokale Julii Minkin (Kid Francescoli), Clary Trucco (członkini trio Femina) i Juany Moliny, nazywanej przez niektórych argentyńską Björk.
Trzy miesiące i dziesięć tysięcy kilometrów później album koncepcyjny “Roads vol. 1” był gotowy do wydania. Nowe wydawnictwo stanowi pierwszą część kolekcji, którą 26-letni artysta planuje poszerzać w przyszłości w miarę kolejnych podróży. Mamy nadzieję, że jego wędrowne studio, które zostało pomysłowo wyposażone w panele słoneczne, pozwoli mu dotrzeć jak najdalej.

Martyna Kubicz znana jako MIN t to kompozytorka, pianistka, producentka i wokalistka. Na koncertach równocześnie śpiewa i gra na parze klawiszy, syntezatorach czy kontrolerze, co chwilę szokując publikę efektami i muzyczną różnorodnością. Jako wykonawczyni (a także jako autorka wszystkich kompozycji w swojej solowej karierze)w stu procentach oddaje się brzmieniu. Jej debiutancki album pt. “Assemblage” znalazł się w podsumowaniach najlepszych płyt 2017 roku wielu polskich mediów muzycznych, m.in. Onet Muzyka czy Gazety Magnetofonowej. W 2018 roku została wyróżniona przez Gazetę Wyborczą zajmując drugie miejsce w Plebiscycie Sanki (polskim odpowiedniku BBC Sound Of…). Podczas długiej trasy koncertowej odwiedziła kluby i festiwale w całej Polsce, wielokrotnie występując także zagranicą.
MIN t mieszka w Berlinie, gdzie ukończyła prestiżową szkołę muzyczną BIMM. Klasyczne wykształcenie muzyczne dało jej podstawy do tworzenia, natomiast w aranżacjach utworów czerpie z wielu współczesnych nurtów takich jak hip-hop czy R&B. O ile na debiutanckim albumie większość piosenek zawierała żywą perkusję czy psychodeliczne brzmienie gitar, tak nowością w 2019 roku był powrót ku subtelniejszej formie wyrazu opartej o elektronikę (choć i tu nie brakuje dynamicznych zmian tempa). Jej ostatni singiel „No One Else” – z obrazującym go teledyskiem stworzonym we współpracy z Lumikko – jest zapowiedzią nowości wydawniczych artystki.

HVOB – jeden z najbardziej ekscytujących elektronicznych składów w Europie. Pochodzący z Wiednia duet, czyli Anna Müller i Paul Wallner wspólnie odpowiadają za hipnotyczne produkcje z domieszką melancholii, które zapewniły im wyprzedane trasy koncertowe m.in. w Ameryce, Australii oraz Azji. Na WROsoundzie wystąpią w wersji live z towarzyszeniem perkusisty.

Do line-upu dołaczył także zespół Coals, mistrzowie żonglerki konwencjami, w której hip-hop łączy się z abstrakcyjnymi beatami i estetyką lat ’00. Grupa ma na koncie nie tylko świetnie przyjęty, debiutancki krążek „Tamagotchi” i EP-kę „Klan”, ale też koncerty na takich festiwalach jak Reeperbahn, Primavera Sound czy Eurosonic. Na WROsoundzie zaprezentują nowe wydawnictwo, które promują single “Sleepwalker” i “Pearls”.

Poza tym swoją filozofię orientu zaprezentuje rapowy duet Syny. Piernikowski i 1988 słyną z wizjonerskich produkcji, wobec których nikt nie pozostaje obojętny oraz specyficznej aury koncertowej, co pozwala postrzegać ich jako pewne emocjonalne zjawisko. Swoją filozofię zawarli na dotychczas wydanych krążkach “Orient” i “Sen” oraz solowych wydawnictwach: Piernikowski – „No Fun” i „The best of moje getto” oraz 1988 – „Gruda”.

Kolejnych artystów tegorocznej edycji festiwalu poznamy w najbliższy czwartek po godzinie 18.00 na antenie Radia RAM.

WROsound 2020
17-19 lipca
plac Społeczny

 

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować