Plecak ze stelażem to była podstawa wyprawy, wspomina aktor Mariusz Kiljan
fot. Mariusz Kiljan
Wakacje z Truskawkowym Studiem to była prawdziwa rozrywka dla spędzających lato w mieście. Zwariowany, kolorowy i rozśpiewany program dla nastolatków grany w latach 90-tych wspominał przy Sobotniej Kawie w cyklu "Wakacje jakie pamiętamy" Mariusz Kiljan. Wrocławski aktor był jednym z twórców telewizyjnego show wyreżyserowanego przez Pawła Królikowskiego. Były też długie wędrówki po górach, do dziś wygodne buty to podstawa, a plecak najlepszy był ten ze stelażem. Zamiast telefonu komórkowego pakowało się kompas, papierową mapę, latarkę i koniecznie konserwy. Był także instrument, którego nie mogło zabraknąć na żadej wyprawie, bo chłopak z gitarą, a do tego dobrze śpiewający to przy ognisku był gwiazdą. Dziś do zobaczenia w Teatrze Polskim, na scenie Capitolu i w serialach, które dają popularność i nierzadko rozpoznawalność, także w drodze na wakacje.