Trzecia wygrana wrocławskich koszykarzy w Pucharze Europy
zdjęcie ilustracyjne (fot. wks-slask.eu)
Śląsk musiał wygrać z Dolomiti, aby zachować szansę na awans do play-off, i zadanie wykonał. Przez pierwsze dwie kwarty trwała wyrównana walka i żadnej z drużyn nie udało się uzyskać większej przewagi.
Kluczowa okazała się trzecia odsłona spotkania. Jej początek wyglądał podobnie jak wcześniejsze minuty – akcja za akcję, obrona za obronę. Po trzech minutach gry było 46:45, ale przez kolejne pięć Włosi nie potrafili znaleźć drogi do kosza Śląska. Wrocławianie też nie imponowali skutecznością, ale powoli budowali przewagę. Po trafieniu Aleksandra Dziewy, który w środę był najskuteczniejszym zawodnikiem, było 54:45.
W czwartej kwarcie Jordan Caroline wykorzystał dwa osobiste i Włosi zmniejszyli straty do sześciu oczek (65:59). W odpowiedzi Travis Trice trafił za trzy, chwilę później dwa punkty dorzucił Ivan Ramljak (70:59) i losy spotkania były rozstrzygnięte.
Wrocławianie, którzy zajmują przedostatnie (dziewiąte) miejsce w swojej grupie wciąż mają szanse na awans do fazy play-off, zwłaszcza po tym jak zarząd EuroCupu zawiesił rosyjski Lokomotiw Kubań Krasnodar w związku z inwazją wojenną Rosji na Ukrainę.
Kolejny mecz Śląsk rozegra na wyjeździe, a jego rywalem będzie wyprzedzający WKS w tabeli grupy Hamburg Towers (16 marca, godz. 19.30).
Śląsk Wrocław - Dolomiti Energia Trento 77:68 (23:20, 17:20, 14:9, 23:19)
Śląsk: Aleksander Dziewa 25, Travis Trice 21, Karem Kanter 10, Ivan Ramljak 8, Kodi Justice 5, Łukasz Kolenda 4, Jakub Karolak 3, Martins Meiers 1, D'Mitrik Trice 0, Szymon Tomczak 0.
Dolomiti Energia: Jordan Caroline 20, Cameron Reynolds 11, Toto Forray 10, Dominique Johnson 8, Andrea Mezzanotte 7, Diego Flaccadordi 5, Maximilian Ladurner 4, Desonta Bradford 3, Luca Conti 0.