Trzy nowe albumy, które musisz usłyszeć #22 (10/2024)
Tyler, The Creator (cover art CHROMAKOPIA album)
Cykl rozpoczęliśmy wraz ze startem 2023 roku; momenty w muzyce - łatwe do przegapienia - pod niekończącą się lawiną premier. Grafik jest napięty, a koncepcji, którym warto się przysłuchać wcale nie brakuje. Z pomocą przychodzą środowe wieczory na 89,8 FM. To Wasz nowy radar na nowe.
Jabu, A Soft and Gatherable Star
Trio z południowo-zachodniej Anglii powraca z trzecim albumem, który szczęśliwie miałem okazję usłyszeć również na żywo w Królikarni w Warszawie. Dwa piękne głosy, poetycke perspektywy w piosenkowych i balladowych echach, gdzieś między subtelnością i szorstkością; jak Mica Levi i Raime na pierwszych płytach... tylko, że własnym językiem. Bas, minimalistyczna elektronika, dużo przestrzeni między mozaikowymi dźwiękami. Tu więcej nie trzeba, by doświadczenie stało się głębokie, pełne.
Lex Amor, Forward Ever
W połamanej, jazzy-rapowej estetyce, Lex Amor sprzęża śpiew i imponująco zmienne rytmicznie flow, mimo wrażenia, że głosowo bazuje na jednej emocji. Artystka otwiera przed nami duszę, pieczołowicie planując każdy rozdział kolejnej spowiedzi. Muzycznie jest miejsko, muzyka na witanie wschodów słońca po wyjściu z zadymionego klubu - sprawdzi się jako nienachalny zabieg czyszczenia uszu. Mimo obszernej tkanki lirycznej, Lex stworzyła album, który bez względu na nasrój, służy zapętlaniu w tle, szczególnie w sezonie jesiennym. Sprawdzone na własnej skórze.
Tyler, The Creator, CHROMAKOPIA
Od ponad dekady kreuje, inspiruje, wyznacza trendy, albo i zmienia maski, bawiąc się z publicznością w ulubioną grę: pomieszania ironii, szczerości, jawy, krytyki, satyry i wycinków z autobiografii. Jako przywódca anarchistów z Odd Future, przeszedł długą drogę, wybierając bezkompromisowe środki. W 2024 roku ląduje jako 33-latek pełen pytań, niekoniecznie retorycznych. Pod pościelą jazzowo-soulowych produkcji i towarzyszących chórków, chowa swoje awangardowe, „popsute" partie muzyki jak z pierwszych wydawnictw: w końcu wziął na swoje barki cały ciężar aranżacyjny. I bez dwóch zdań, dźwiga, mimo powtórzeń, nie można mu tego odebrać: wciąż jest w szczytowej formie, a każdy kolejny odsłuch uwydatnia nabytą siłę.
Więcej do usłyszenia w audycji Wszystko co najlepsze, co środę między 22:00 a 24:00 na antenie Radia RAM.