"Wyrok na miłość" czyli musical po wrocławsku

Anna Fluder | Utworzono: 29.04.2018, 20:37 | Zmodyfikowano: 29.04.2018, 20:37
A|A|A

Agata Kołakowska, wrocławianka z urodzenia i zamiłowania. Autorka, jak do tej pory, trzynastu powieści obyczajowych przy Półce z Książkami ze swoją najnowsza propozycją "Wyrok na miłość".

Seria przypadków sprawia, że dzieło debiutanta trafia na deski wrocławskiego teatru Variétés. Powstaje spektakl utkany z ludzkich niedoskonałości, marzeń, niewyrównanych rachunków i zbiegów okoliczności. Czy to dla wielu początek przemian i koniec złudzeń? Czy kolejny sukces? Czy amator zostanie dramaturgiem, a zwyczajna dziewczyna uwierzy w moc marzeń?

Adam Mitoraj, prawnik, jest specjalistą od rozwodów. W skrytości ducha marzy o karierze dramaturga. O tym, aby jego twórczość pisana do s zuflady ujrzała światło dzienne.Igor Niesłony, jest dyrektorem prywatnego teatru muzycznego. To niełatwy człowiek, nie ma kryształowego charakteru, ale jest wizjonerem. Marlena Zych, to sprzedawczyni w sklepie z sukienkami. Po latach spędzonych w toksycznym związku powoli wychodzi na prostą. Od życia, które nauczyło ją, że marzenia są niepraktyczne, oczekuje wyłącznie spokoju. Warto dodać, że cała historia dzieje się współcześnie i we Wrocławiu, a wśród bohaterów dostrzegamy ciekawe zbieżności z wrocławskimi artystami, chociaż... to przecież fikcja literacka pióra fanki musicali:

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować