Zabrakło czwartej kwarty
fot. mat. prasowe WKS Śląsk Wrocław
Wrocławianie zagrali skutecznie przez trzy kwarty, kiedy zdominowali walkę na parkiecie. W 24. minucie po akcji kadrowicza Aleksandra Dziewy uzyskali najwyższą przewagę w spotkaniu 65:50. Losy meczu rozstrzygnęły się jednak w ostatniej części, którą obrońcy tytułu wygrali 32:18. Podopieczni trenera Żana Tabaka zdobyli w pewnym momencie 14 punktów z rzędu.
Decydująca była seria rzutów zza linii 6,75 m na początku i na końcu czwartej kwarty. Najpierw trafili kapitan zielonogórzan Łukasz Koszarek i dwa razy Amerykanin Skyler Bowlin, co pozwoliło zespołowi zmniejszyć straty do jednego punktu 74:75. W ostatnich trzech minutach w akcjach z dystansu nie mylili się natomaist najlepszy w Zastalu Łotysz Rolands Freimanis (w sumie 26 pkt i sześć zbiórek) oraz jego rodak Janis Berzins, który trafił dwukrotnie. Po tych akcjach, na 100 sekund przed końcową syreną, obrońcy tytułu prowadzili 88:81
Drugi mecz w tej parze odbędzie się w środę o godz. 20.05. Wcześniej, o 14.55, pierwsze półfinałowe spotkanie rozegrają Legia Warszawa i Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp.
Pierwszy mecz półfinałowy: Zastal Enea BC Zielona Góra - Śląsk Wrocław 97:90 (17:20, 26:27, 22:25, 32:18)
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 1-0 dla Zastalu. Wszystkie mecze półfinałowe rozgrywane są w turniejowej "bańce" w Ostrowie Wlkp. ze względu na bezpieczeństwo drużyn w dobie pandemii.
Punkty dla Zastalu: Rolands Freimanis 26, Skyler Bowlin 21, Geoffrey Groselle 17, Janis Berzins 12, Łukasz Koszarek 8, Cecil Williams 5, Kris Richard 4, David Brembly 2, Krzysztof Sulima 2;
Punkty dla Śląska: Kyle Gibson 27, Strahinja Jovanovic 16, Mateusz Szlachetka 15, Aleksander Dziewa 13, Elijah Stewart 12, Michał Gabiński 3, Szymon Tomczak 2, Ivan Ramljak 1, Ben McCauley 1, Jan Wójcik 0.