Głośno o "Szepcie" na MFK. Weronika Mathia zdobyła dwie statuetki Wielkiego Kalibru

fot. Max Pflegel/ MFK
„Szept” Weroniki Mathii to jedna z tych książek, które z powodzeniem rozpisują grzechy przeszłości – od takich słów dr Anna Marchewka rozpoczęła laudację uzasadniającą werdykt jury. Wskazywała także popkulturowe tropy i cechy charakterystyczne, które w książce można znaleźć.
Tegoroczne rozstrzygnięcia Nagrody Wielkiego Kalibru wpisują się w trend, który widzimy już od kilku lat. Jury przy nominacjach coraz chętniej szuka nowych nazwisk na rodzimej scenie literatury kryminalnej. W tym roku poza wspomnianym już, debiutującym w kryminale Maciejem Rożenem wśród nominowanych była jeszcze jedna książka debiutancka – „Psy gończe” Joanny Ufnalskiej. Warto także odnotować, że na początku pisarskiej drogi jest tegoroczna laureatka – „Szept” Mathii to jej druga książka w literackim portfolio.
Nagroda Specjalna im. Janiny Paradowskiej powędrowała do Macieja Rożena za tytuł „Zła krew”. Swoją statuetkę odebrał też Juan Gómez-Jurado, bestsellerowy autor z Hiszpanii, tegoroczny laureat Honorowej Nagrody Wielkiego Kalibru.