Księgowa wrocławskiego sądu i znikające pieniądze
Śledczy już postawili jej zarzuty oraz skierowali wniosek o areszt. Jak mówi Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej, podejrzana wykorzystywała pieniądze głównie dla swoich własnych potrzeb.
Na wyżywienie, kosmetyki, podróże, kupiła też dwa samochody i mieszkania. Wykonano czynności, które pozwoliły na dokonanie zabezpieczenia majątkowego na mieniu i chodzi tu o dwa samochody oraz zabezpieczono 5 nieruchomości w tym 3 mieszkania.
Iwona J. usłyszała zarzut o defraudacji znacznej sumy pieniędzy.
Jak ustalono od listopada 2013 roku do sierpnia 2016 roku wypisując listy płac wpisywała do list nieprawdziwe informacje. Dotyczyły one tytułów płac, kwot płac, a w szczególności dotyczyły numerów rachunków bankowych, na które sąd miał wykonywać przelewy. Są to dwa rachunki i oba należą do Iwony J.