Miguel Gomes: „Nie uważam, że kino ma wiernie odwzorowywać rzeczywistość”

Mateusz Łapot | Utworzono: 06.02.2025, 15:14 | Zmodyfikowano: 06.02.2025, 15:14

Reżyser „Grand Tour”, Miguel Gomes, łączy dokumenty z fikcją. Nawet z historii o narzeczonym uciekającym przed ukochaną przez Azję, udało mu się zrobić kino nagrodzone na najbardziej uznanym festiwalu na świecie.

fot. NH/Natalia Ratajczyk

Czasami medytacyjny, czasami absurdalnie zabawny. Miguel Gomes, portugalski reżyser, nie potrafi wytrwać w jednej konwencji. Lubi wszystko, co pomiędzy. „Grand Tour” to kolejny eksperyment filmowy, który nie traktuje się zbyt poważnie, ale przy tym (a może przez to) z lekkością zaskakuje nas reżyserską zręcznością i oczarowuje na wielkim ekranie:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Z Miguelem Gomesem rozmawialiśmy podczas 24. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Nowe Horyzonty.

Tagi:

#Cannes

#Strefa Kina Radia RAM

#Festiwal Nowe Horyzonty

REKLAMA

To może Cię zainteresować

Recenzja: „Emilia Pérez”

Premiera tygodnia: „I'm Still Here”

Recenzja: „Balkoniary”

Recenzja: „Better Man: Niesamowity Robbie Williams”

Premiera tygodnia: „The Brutalist”

Premiera tygodnia: "Flow"

Jak Jagna Dobesz zmieniła Dolny Śląsk w Kopenhagę sprzed 100 lat

Magnus von Horn: "Zbrodnie to lustro społeczeństwa"