RAM bo w kapciach: Obrazulki. Wizulki. Widżejula

fot. U. Jagielnicka/Radio RAM
Ula na rozmowę o malarstwie kolażowym, tradycyjnie, przyjechała na rowerze. Na przedramieniu ma wytatuowaną „Zasada nieoznaczoności Heisenberga” , więc o prędkościach też sobie porozmawiałyśmy. – To pojęcie z fizyki kwantowej, mówiące o tym, że nie możemy jednocześnie określić położenia i prędkości cząstki elementarnej. Dzieje się tak, ponieważ gdy próbujemy ją zaobserwować, bombardujemy ją fotonami, co powoduje zmianę jej prędkości. Co to oznacza? Może nie wszystko jest takie, jak nam się wydaje? – podkreślała.
Jak tworzy obrazy? – Wyobrażam, wycinam, przyklejam i domalowuję – opisuje. W swoich pracach wykorzystuje głównie gazety, które już się nie mieszczą w kredensie.
A potem animuje w wizuale. Zdarza się, że prezentuje prace także w wirtualnej rzeczywistości. – VR to jest super rzecz. To możliwość stworzenia wystawy w trójwymiarze. Wchodzi się do obrazu – dodaje.
Ula opowiedziała też o widżeingu, czyli wizualizacjach tworzonych do muzyki, oraz o swoich ulubionych, kosmicznych terenach niedaleko Dworca Świebodzkiego. Cała rozmowa:
„Spokojnie, to tylko kosmos", „Lem Industrial", „Lis i UFO", „Jeszcze moment", „Kiedy kobiety uciekną na Księżyc"?: